Jak darowizna wpływa na majątek spadkowy? Czy można domagać się zachowku od darowizny?

Kwestie darowizny, jej wpływu na majątek spadkowy i ewentualnego zachowku często budzą wiele wątpliwości. Nie wszyscy darczyńcy i obdarowani zdają sobie sprawę z konsekwencji prawnych rozporządzania majątkiem za życia. Aby wyjaśnić ten problem, w pierwszej konieczności należy wyjaśnić czym są darowizna oraz zachowek.

Zgodnie z art. 888 k.c. darowizna jest umową, w której darczyńca zobowiązuje się do bezpłatnego świadczenia na rzecz obdarowanego, kosztem swego majątku. Upraszczając: darowizna to umowa, w której darczyńca przekazuje np. środki pieniężne, nieruchomość lub rzecz innej osobie – i nie oczekuje niczego w zamian.

Czym jest zachowek?

Zachowek ma charakter „gwarancyjny”. To instytucja, która ma zapewnić ochronę interesów majątkowych członkom najbliższej rodziny, pominiętym w testamencie. Uprawnionych do zachowku określa art. 991 k.c. i są to: zstępni, małżonek oraz rodzice spadkodawcy, którzy byliby powołani do spadku z ustawy.

Wysokość zachowku to co do zasady połowa udziału, który przysługiwałby uprawnionemu w dziedziczeniu ustawowym. Natomiast w odniesieniu do małoletniego lub osoby trwale niezdolnej do pracy – są to dwie trzecie wartości tego udziału.

Zachowek a rozporządzanie majątkiem za życia

Często zdarza się, że osoba zastanawiająca się jak rozporządzić swoim majątkiem na wypadek śmierci chce zabezpieczyć interesy niektórych swoich najbliższych lub osób niespokrewnionych poprzez rozporządzenie majątkiem za życia. Takiemu zamysłowi towarzyszy cel w postaci pozbawienia innych spadkobierców ustawowych możliwości dochodzenia zachowku. Istotne jest to, że takie działanie jest nieskuteczne.

Co do zasady, darowizny zlicza się do masy spadkowej, tj. uwzględnia się je przy wyliczaniu wartości spadku, a tym samym przy ewentualnym wyliczaniu zachowku. Oznacza to, że najczęściej rozporządzenie majątkiem za życia nie ochroni obdarowanego przed roszczeniem zachowku od osób uprawnionych. Istnieją jednak wyjątki od tej zasady. Zgodnie z art. 994 k.c.:

  • przy obliczaniu zachowku nie dolicza się do spadku drobnych darowizn, zwyczajowo w danych stosunkach przyjętych,
  • przy obliczaniu zachowku nie dolicza się do spadku darowizn dokonanych przed więcej niż dziesięciu laty, licząc wstecz od otwarcia spadku, na rzecz osób niebędących spadkobiercami albo uprawnionymi do zachowku (Uwaga: termin 10 lat dotyczy wyłącznie osób, które nie zostały ujęte w testamencie lub nie wchodzą w krąg spadkobierców ustawowych oraz osób nieuprawnionych do zachowku!),
  • przy obliczaniu zachowku należnego zstępnemu nie dolicza się do spadku darowizn uczynionych przez spadkodawcę w czasie, kiedy nie miał zstępnych. Nie dotyczy to jednak wypadku, gdy darowizna została uczyniona na mniej niż trzysta dni przed urodzeniem się zstępnego,
  • przy obliczaniu zachowku należnego małżonkowi nie dolicza się do spadku darowizn, które spadkodawca uczynił przed zawarciem z nim małżeństwa.

Przykład I

Jan Kowalski za życia (na 3 miesiące przed śmiercią) darował swoje mieszkanie sąsiadowi – Piotrowi Nowakowi. Jan Kowalski nie pozostawił po sobie żadnego innego majątku. Zmarły nie postawił testamentu, miał natomiast dwoje pełnoletnich dzieci, Annę i Adama Kowalskich, względem których zachodzi dziedziczenie ustawowe.

W takiej sytuacji dzieci Jana Kowalskiego mogą rościć prawo do zachowku względem sąsiada Piotra Nowaka. Zakładając, że mieszkanie było warte 100 000 zł, Anna i Adam Kowalscy mogą dochodzić od Piotra Nowaka zachowku w wysokości po 25 000 zł.

Przykład II

Jan Kowalski za życia (na 12 lat przed śmiercią) darował swoje mieszkanie sąsiadowi – Piotrowi Nowakowi. Jan Kowalski nie pozostawił po sobie żadnego innego majątku. Zmarły nie postawił testamentu, miał natomiast dwoje pełnoletnich dzieci – Annę i Adama Kowalskich, względem których zachodzi dziedziczenie ustawowe.

W takiej sytuacji dzieci Jana Kowalskiego nie mogą sobie rościć prawa do zachowku względem sąsiada Piotra Nowaka, ponieważ darowizny dokonano na więcej niż 10 lat przed otwarciem spadku, zaś Piotr Nowak nie jest spadkobiercą ani osobą uprawnioną do zachowku.

Przykład III

Jan Kowalski za życia (na 3 miesiące przed śmiercią) darował swoje mieszkanie sąsiadowi – Piotrowi Nowakowi. Jan Kowalski pozostawił po sobie na rachunku bankowym oszczędności w kwocie 10 000 zł. Zmarły nie postawił testamentu, miał natomiast dwoje pełnoletnich dzieci – Annę i Adama Kowalskich, względem których zachodzi dziedziczenie ustawowe.

W takiej sytuacji dzieci Jana Kowalskiego dziedziczą po ojcu oszczędności w kwocie po 5 000 zł. Przysługuje im także roszczenie o uzupełnienie zachowku względem sąsiada Piotra Nowaka. Zakładając, że mieszkanie było warte 100.000 zł, Anna i Adam Kowalscy mogą dochodzić od Piotra Nowaka uzupełnienia zachowku w wysokości po 27.500 zł. Wskazana kwota wynika z powyższych obliczeń:

  • wartość mieszkania: 100.000 zł + oszczędności: 10.000 zł = masa spadkowa: 110.000 zł
  • 000 zł : 2 (liczba spadkobierców ustawowych) = udział, który przysługiwałby każdemu z dzieci Jana Kowalskiego, gdyby za życia nie rozporządził swoim majątkiem, tj. 55.000 zł
  • 000 zł (udział, który przysługiwałby każdemu z dzieci Jana Kowalskiego, gdyby za życia nie rozporządził swoim majątkiem) x ½ (zgodnie z art. 991 k.c. zachowek wynosi połowę udziału, który przypadałby w dziedziczeniu ustawowym) = wysokość zachowku, tj. 27.500 zł.

Przykład IV

Jan Kowalski miał nieruchomość wartą 100.000 zł. Tę nieruchomość darował za życia córce – Annie Kowalskiej, żeby nagrodzić jej trudy opieki nad ojcem. Dodatkowo, Jan Kowalski miał również syna – Adama Kowalskiego, który od lat mieszkał za granicą. W przeciwieństwie do córki syn nie opiekował się Janem Kowalskim, jednak mężczyźni pozostawali w dobrych stosunkach i mieli ze sobą stały kontakt telefoniczny. Jan Kowalski nie dokonał żadnej darowizny na rzecz syna. Nie pozostawił po sobie także testamentu, ponieważ nie miał żadnego majątku poza darowanym za życia córce mieszkaniem. Spadkobiercami ustawowymi Jana Kowalskiego są pełnoletnie dzieci – Anna i Adam.

W takiej sytuacji, mając na uwadze, że Jan Kowalski nie wydziedziczył Adama Kowalskiego, nie zachodzą również przesłanki niegodności dziedziczenia – Adam Kowalski może dochodzić od siostry zachowku. Data darowizny jest nieistotna, ponieważ Anna Kowalska jest spadkobierczynią ustawową Jana Kowalskiego. Mając na uwadze wartość nieruchomości, Adam Kowalski może rościć sobie względem Anny Kowalskiej prawo do zachowku w kwocie 25 000 zł.

Kiedy prawo do zachowku ulega przedawnieniu?

Zgodnie z treścią art. 1007 k.c., roszczenia uprawnionego z tytułu zachowku przedawniają się z upływem lat pięciu od ogłoszenia testamentu, natomiast roszczenie przeciwko osobie obowiązanej do uzupełnienia zachowku z tytułu otrzymanych od spadkodawcy zapisu windykacyjnego lub darowizny przedawnia się z upływem lat pięciu od otwarcia spadku.

powrót do poprzedniej strony

Odpowiedz