Niejednokrotnie podział majątku wspólnego jest bardzo burzliwy, a napięte relacje byłych małżonków po rozwodzie nie ułatwiają dojścia do porozumienia. Dotyczy to także sposobu podziału majątku, który będzie satysfakcjonował obie strony. Szczególnie problematyczne bywają sytuacje, w których spór toczy się o nieruchomość, a żaden z byłych małżonków nie posiada oszczędności, które umożliwiłyby mu dokonanie spłaty drugiej strony sporu.
W takich sytuacjach pozostają dwa sposoby dokonania podziału majątku wspólnego w postaci nieruchomości – sprzedaż rzeczy wspólnej w drodze licytacji publicznej lub jej fizyczny podział. Pierwszy ze sposobów ma miejsce kiedy żadna strona nie wyraża zgody na przyznanie jej nieruchomości stanowiącej współwłasność i jednocześnie kiedy strony nie chcą jej wspólnie sprzedać. To nieopłacalne rozwiązanie, gdyż wartość nieruchomości jest wówczas wyceniana na znacznie niższą niż wartość rynkowa przy standardowej, prywatnej sprzedaży.
Podział fizyczny nieruchomości
Drugi sposób, tj. podział w naturze (fizyczny) jest sposobem preferowanym przez ustawodawcę, gdyż jest uważany za najbardziej sprawiedliwy. Polega on na podziale nieruchomości i stworzeniu z niej dwóch odrębnych lokali. Można wówczas z jednego domu wydzielić dwa mieszania na różnych piętrach. Ważne, że taki podział jest niedopuszczalny w sytuacji, gdyby był sprzeczny z ustawą lub ze społeczno-gospodarczym przeznaczeniem rzeczy albo pociągałby za sobą istotną zmianę rzeczy lub znaczne zmniejszenie jej wartości. W praktyce podziałowi fizycznemu najczęściej podlegają nieruchomości niezabudowane (działki, grunty).
Czy skłóceni małżonkowie mogą mieszkać w jednej, podzielonej nieruchomości?
Mieszkanie w jednej nieruchomości to bardzo indywidualna kwestia. Zależy od stopnia konfliktu, a także charakterów stron oraz ich woli osiągnięcia porozumienia. Orzecznictwo nie jest w tym zakresie spójne. Z jednej strony Sądy uznają konflikt małżonków jako okoliczność, która dostatecznie uzasadnia odmowę zniesienia współwłasności w drodze podziału fizycznego (tj. np. podziału domu na dwa mieszkania) ponieważ to rozwiązanie utrudniające lub nawet uniemożliwiające codzienną koegzystencję. Z drugiej zaś strony Sąd Najwyższy wskazywał również, iż niedopuszczalność podziału fizycznego z uwagi na społeczno– gospodarcze przeznaczenie rzeczy nie może mieć miejsca ze względu na konflikt współwłaścicieli. Dlatego, rozstrzygnięcia bywają niejednolite, zależą od całokształtu okoliczności.